It was the afternoon of extravagant delight...
wtorek, 28 września 2010
6.07.2010:
Czuję się jak pies spuszczony ze smyczy. Jak dziecko, które znajduje czekoladę, której nigdy wcześniej nie jadło. Potrzebuję zainteresowania. Więcej szumu, hałasu. Krzyków i pewności siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz