piątek, 1 października 2010

"- Wiesz co, ja bym chyba z tym nie wytrzymał. Czytałem kiedyś o tym. Żeby każdego dnia zapisywać sobie plany, myśli i takie inne. Ale gdybym pomyślał o tych planach, które bym zapisał i nie zrealizował to chyba bym umarł z rozpaczy.
[...] Ja skończę zamulać. Zrobię coś ze sobą. Jeszcze nie wiem kiedy i co. Ale kiedyś i coś.

-Tak... kiedyś

-Może jutro, może za rok, może za dziesięć... To będzie coś."

-M. Sz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz